Moje motto życiowe to „Carpe diem”, może mało oryginalne, ale wyraża wszystko to, co czuję, kiedy budzę się każdego ranka. Jak tlenu do życia potrzebuję nowych wyzwań, nowych doświadczeń i ludzi.
Moje marzenie niezmienne od 6 roku życia, kiedy uszyłam pierwszą sukienkę dla swojej „Flerki” (brzydszej siostry lalki Barbi), to projektować własne ubrania. Inspiracje znajduję wszędzie. Często nawet nie uświadamiam sobie, skąd wziął się pomysł na kolejną kolekcję czy projekt, więc uważnie przyglądam się światu i wszystkiemu, co mnie otacza.
W modzie pociąga mnie różnorodność, dlatego nie mam swoich ukochanych projektantów tylko ukochane kolekcje. Podziw budzą we mnie natomiast osoby, które nie będąc projektantami mają znamienny wpływ na kształtowanie się mody, osoby kreujące światowe trendy. Read more